• Światowy Dzień Tabliczki Mnożenia
          • Światowy Dzień Tabliczki Mnożenia

          • Dnia 28 września  w naszej szkole obchodziliśmy VIII  Światowy Dzień Tabliczki Mnożenia  pod hasłem "Młodsi sprawdzają, czy starsi tabliczkę mnożenia znają". Podczas obchodów w szkole pracowały 2 komisje egzaminacyjne. Dzieci wybrane do tej funkcji musiały zdać egzamin z biegłości mnożenia i otrzymać tytuł exsperta tabliczki mnożenia. Od samego rana  dwie  Komisje Egzaminacyjne sprawdzały znajomość tabliczki mnożenia wśród chętnych uczniów, nauczycieli, personelu szkoły  oraz rodziców.
            Ci, którzy wykazali się bezbłędną znajomością tabliczki w zakresie 100 otrzymali tytuły Expertów Tabliczki Mnożenia. W obchodach VIII WMTDay wzięło udział 113 osób, wszyscy podchodzili do egzaminu MT Expert. Certyfikat MT Expert   otrzymało 101 osób.
            Akcja już po raz kolejny, bardzo spodobała się uczniom, została również bardzo dobrze przyjęta przez społeczność naszej szkoły, o czym świadczyły pozytywne wypowiedzi rodziców i innych osób dorosłych.

            Koordynator lokalny
            Anna Rabsztyn

        • SZKOLNY KONKURS "MISTRZ MATEMATYKI"
          • SZKOLNY KONKURS "MISTRZ MATEMATYKI"

          • Dnia 4 czerwca 2018 roku odbył się szkolny konkurs matematyczny:

            Mistrz matematyki

            Mistrzem matematyki wśród uczniów klas czwartych została Wiktoria Łachowska z klasy 4 b.

            Mistrzem matematyki wśród uczniów klas piątych został Dominik Trześniewski z klasy 5 a.

            Mistrzem matematyki wśród uczniów klas szóstych został Julian Kwiatkowski z klasy 6 a.

            Gratulujemy!

          • Gratulacje!


          • Brązowy medal🏆 na VI Ogólnopolskim Turnieju o Puchar Prezydenta Ruda Śląska                               8-10.06.2018r.

            W weekend drużyna UKS MOSM Bytom została zaproszona na turniej 🏀do Rudy Śląskiej.

            Zespół trenera Marcina Olczyka reprezentowali uczniowie 4 bytomskich szkół:👍
            SP 5- Dramski Marcel, Pacześny Maciej, Trześniewski Dominik, Kamela Szymon, Urbański Oskar, SP 43, SP 44, SP 54.
            W turnieju wzięło udział 8 drużyn. UKS MOSM Bytom w grupie rozegrał 3 mecze:
            Wygrana z gospodarzem turnieju KS Pogoń Ruda Śląska 49:29
            Wygrana z UKS Regin Wieliczka 59:46
            Przegrana z Nysą Kłodzko 53:82

            Drużyna zajęła 2 miejsce w grupie i w półfinale spotkała sie z UKS Grójec przegrywając 40:71.

            W niedzielę nasz zespół walczył o 3 miejsce z WKS Śląsk Wrocław. Bytom po ciężkiej i zaciętej walce wygrał 60:59 i ostatecznie zajął III miejsce w turnieju🎉.

            Duże podziękowania dla naszych wiernych kibiców, którzy dopingowali naszą drużynę w każdym meczu.🎉

            Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!!!

        • Projekt "Rodzina polonijna" - dzień 4
          • Projekt "Rodzina polonijna" - dzień 4

          • W poniedziałek 4 czerwca, w przeddzień zakończenia modułu IV, spotkaliśmy się z wszystkimi uczniami realizującymi projekt w Szkole Średniej nr 2 w Drohobyczu. Wspólnie obejrzeliśmy filmowe wspomnienia z majowego pobytu drohobyczan w Bytomiu, przypomnieliśmy sobie industrialne przestrzenie naszego miasta, legendarne początki grodu. Nie zabrakło radości i dobrej zabawy podczas omawiania fotorelacji z pobytu w Operze Śląskiej, Urzędzie Miejskim, warsztatów w przestrzeni Szkoły Podstawowej nr 5 czy w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych. Po słodkim poczęstunku wzięliśmy udział we wspólnych warsztatach artystycznych Batik, podczas których  samodzielnie wykonaliśmy filcowe etui na telefony komórkowe. Następnie zrealizowaliśmy kolejne w tym module spotkanie robocze, podczas którego przejrzeliśmy zebrane przez nas materiały do opublikowania na platformie projektu.

            Po obiedzie odbyło się uroczyste zakończenie Polonijnych warsztatów młodych dziennikarzy i wręczenie pamiątkowych dyplomów. Po części oficjalnej uczniowie przekazali sobie przygotowane wcześniej pamiątki i niespodzianki, by następnie ostatni raz udać się na pożegnalny spacer po mieście. Korzystając z możliwości uczestniczenia w festiwalu, wybraliśmy się na Studencki Teatr Alter (Drohobycz), spektakl „Karaluchy” wg Siergieja Slepuchina, reż. Andrij Jurkiewicz. Niestety, duże zainteresowanie wydarzeniem i brak wolnych miejsc w niewielkiej przestrzeni imponującego zabytkowego budynku wpłynęło na zmianę naszych planów. I tak spod Willi Jarosza udaliśmy się łapać kolejną okazję na drugim krańcu miasta, tym razem do znanego nam Lwowskiego Akademickiego Obwodowego Teatru Muzyczno-Dramatyczny im. Jurija Drohobycza w Drohobyczu. W ostatnim momencie udało nam się dostać scenę kameralną, aby obejrzeć Studencki Teatr Alter (Drohobycz) i przedstawienie Niewyczerpany transformista wg Brunona Schulza (reż. Ołeksandr Maksymow, na podstawie inscenizacji Wiesława Hołdysa w Teatrze Mumerus w Krakowie). Wrażenia niesamowite, bo aktorzy grali na wyciągnięcie ręki, a tekst główny w języku ukraińskim zaciemniał i tak fantasmagoryczną i zwariowaną fabułę inscenizacji, przedziwny labirynt myśli, skrawków wspomnień, nieokiełzanych lęków, okruchów samotności, fragmentów zdarzeń splątanych soczystą, wyrazistą muzyką. Niemniej, wytrwale podziwialiśmy niesamowitą grę aktorską i przejmującą mimikę świetnej aktorki-pewnej kobiety, która w finale poszukiwała drzwi do zamurowanego pokoju. Pełni wrażeń, w trakcie spontanicznej dyskusji zatrzymaliśmy się przed budynkiem teatru i… -dzięki spostrzegawczości naszych drohobyckich przewodników- poznaliśmy znanego ukraińskiego pisarza, poetę, piosenkarza i tłumacza Jurija Andruchowycza, który zgodził się na wspólne pamiątkowe foto.
             I tak minął wieczór dzień czwarty, a we wtorek pożegnaliśmy już gościnny Drohobycz, życzliwych ludzi i udaliśmy się w drogę powrotną do kraju. Bezpiecznie wróciliśmy pod SP5, gdzie czekali stęsknieni rodzice i bliscy. Projekt zrealizowaliśmy terminowo i zgodnie z harmonogramem, ale najważniejsze doświadczenia zyskaliśmy gdzieś na marginesie planów rozpisanych na papierze. Dobre wspomnienia, nowe przyjaźnie, dojrzałe refleksje, inspirujące doświadczenia pozostawiły w nas ślad, otworzyły na nowe możliwości Jesteśmy wszak wszyscy z natury marzycielami… (Republika marzeń B. Schulz).

            Projekt współfinansowany przez MEN w ramach programu pn.: „Rodzina Polonijna” realizowanego  przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”

              

        • Projekt "Rodzina polonijna" - dzień 3
          • Projekt "Rodzina polonijna" - dzień 3

          • Niedziela. Podczas trzeciego dnia modułu IV Polonijnych warsztatów młodych dziennikarzy mieliśmy okazję przenieść się machiną czasu do średniowiecznej twierdzy-grodu Tustań zbudowanej na skałach. I choć dziś podziwiać można jedynie wielkie monolity lub bryły piaskowców, na których kiedyś wznosił się pierwszy drewniany tzw. wieżowiec Europy z panoramą na Ukraińskie Karpaty, widoki były piękne. A że pogoda dopisywała, z przyjemnością spacerowaliśmy po terenach Państwowego Rezerwatu Historyczno-Kulturalnego „Tustań”, zatrzymaliśmy się przy pradawnej studni, a następnie-przemyliśmy twarz i oczy wodą o legendarnie  cudownych właściwościach, która wypływa z przydrożnej kapliczki. Po krętej wędrówce odpoczywaliśmy w cieniu wiekowych drzew przy wspólnym stole. Udało nam się jeszcze odwiedzić muzeum poświęcone skalnemu miasto-twierdzy, które prezentuje artefakty odnalezione podczas prac archeologicznych.

            Niedzielne popołudnie spędziliśmy tym razem na spacerze labiryntem uliczek Cynamonowego Miasta. Poznawaliśmy historię zabytkowych kamienic, bajecznych, sennych zakamarków. Zajrzeliśmy na zabytkową nekropolię, na której zachowały się tablice i pomniki sprzed 150 lat. Dostrzegliśmy współistnienie różnych wyznań w przestrzeni miasta: sąsiedztwo cerkwi, synagogi i cmentarza katolickiego potwierdziły wielokulturowość tego miejsca. Współistnienie, wielogłos kulturowy zatracany w latach II wojny światowej tkwi gdzieś ponad drohobyckimi uliczkami i domaga się pamięci współczesnych.

            Niespodziewanie udało nam się doświadczyć spontanicznej radości obcowania z przeszłością. Między starymi drewnianymi cerkwiami znajduje się manufaktura. Ostatnia w okolicy kopalnia i fabryka soli, działająca według tradycyjnych reguł wydobywania i warzenia soli, otworzyła przed nami swoje podwoje. Straszący z daleka „budynek”, wyglądający jak rozpadający się barak, skrywa w sobie niesamowite tajemnice. I to właśnie w tym miejscu lokuje się początek historii miasta. Zrujnowany stan tej przedziwnej Starej Żupy nie przeszkodził nam w eksploracji pod opieką życzliwych pracowników fabryki, którzy odkryli przed nami zasady odzyskiwania soli z jeziora Słony Staw znajdującego się ponad 30 m pod naszymi stopami. W gorących oparach warzonej solanki, mogliśmy podjąć próbę fachowego oddzielenia kamiennej substancji od wody. Praca niełatwa i zaskakująca
            w swej prostocie. Na pożegnanie otrzymaliśmy kilogramy soli, którą podzieliliśmy się z mieszkańcami miasta. Jednocześnie zrozumieliśmy symbolikę drohobyckiego herbu z 9 topkami soli (herb można zobaczyć również przed salą sesyjną UM w Bytomiu).

            Następnie uliczkami miasta przeszliśmy pod willę Landaua (nazwisko szefa gestapo, budynek to przedwojenny Powiatowy Komisariat Policyjny), w której kiedyś znajdowały się freski-malowidła Brunon Schulza. Idąc dalej śladami autora „Sklepów cynamonowych”,  dotarliśmy do biblioteki-miejsca pracy pisarza, ulubionych skwerów, ulic utrwalonych na kartach opowiadań. Przystanęliśmy w zadumie w miejscu tragicznej śmierci pisarza, które upamiętniono mosiężną płytą w miejskim trotuarze. 

            Pełen emocji dzień zakończyliśmy w klimatycznej kawiarni. Stolikowe rozmowy sprzyjały wymianie refleksji na temat historii miasta uwiecznionej na fotografiach, widocznej w architekturze Drohobycza,  a odkrywanej dla nas przez  miejscowych przewodników. Czas zatrzymany w kadrze, wspomnienia-okruchy dramatów ofiar Holokaustu, prześladowań czasów wojny, ślady historii Polski na murach budynków, fasadach kamienic-nieme świadectwo czasów minionych pozostanie na długo w naszych wspomnieniach.  

            Jesteśmy pamięcią. Tym, co pamiętamy. I tym, co o nas pamiętają inni.
            Coraz częściej myślę, że bardziej jeszcze jesteśmy niepamięcią. Tym, co zapominamy. Co w geście samoobrony wymazujemy z pamięci, wypieramy ze świadomości, omijamy w myślach. Unieważniamy, żeby było łatwiej lub lżej, żeby nie bolało albo nie przypominało bólu.

            (Agata Tuszyńska, Rodzinna historia lęku, 2005)

            Projekt współfinansowany przez MEN w ramach programu pn.: „Rodzina Polonijna” realizowanego  przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”